Moim najnowszym odkryciem jest serial "The good doctor".Głównym bohaterem jest chory na autyzm Shaun Murphy. Ma również zespół Sawanta. To rzadko spotykany stan, gdy osoba niepełnosprawna intelektualnie jest wybitnie uzdolniona, co jest zazwyczaj połączone z doskonałą pamięcią. Shaun nie był akceptowany przez ojca. Nie doznał również zrozumienia wśród rówieśników. Jedyną ostoją był dla niego młodszy brat. Ten jednak tragicznie zginął w bardzo młodym wieku. Te smutne zdarzenia sprawiły, że młody Murphy trafił pod opiekę pewnego neurologa oraz zainteresował się medycyną.
Główny bohater jako przyszły chirurg musi się zmierzyć z problemami różnego kalibru. Jest świetnym lekarzem, jednak kontakt z pacjentami jest jego słabą stroną. W każdym odcinku obserwujemy jak Shaun uczy się przyjaźni, zaufania i współczucia. Przyglądamy się również jak Murphy oswaja się z rywalizacją, panującą wśród chirurgów rezydentów. Bardzo spodobało mi się pytanie Shaun'a, które zadał swojemu mentorowi. Otwarcie spytał się, czym jest samotność i jak ją u siebie zdiagnozować. Zaraz po tym spytał się również, czy jego mentor czuje się samotny. Tłumaczenie głównemu bohaterowi różnych zjawisk i potrzeb ludzkich wywarło na mnie największe wrażenie.
Świetną pracę wykonał tutaj Aktor, który wcielił się w głównego bohatera, Freddie Highmore. Każdy jego ruch idealnie odzwierciedla zachowania osoby chorej na autyzm. Nieobecny wzrok oraz nerwowe pocieranie rąk dodaje realizmu. Bardzo mnie zaciekawiła wypowiedź aktora w pewnej gazecie. Zapytany o fenomen powodzenia nowej produkcji powiedział:
"Mój bohater zawsze próbuje dostrzec w drugim człowieku dobro. Nie jest cyniczny, nie ocenia. W dzisiejszych czasach to takie odświeżające."
Serdecznie polecam wam ten serial! Jest naprawdę wyjątkowy i warty poświęcenia uwagi.
Link do oficjalnej zapowiedzi serialu: Link
Dalia
